2017

Marek Łuszczyna: „Zimne. Polki, które nazwano zbrodniarkami”

Podczas kolejnego spotkania DKK, które miało miejsce 6.03 br. rozmawiałyśmy o książce Marka Łuszczyny pt. Zimne. Polki, które nazwano zbrodniarkami. Każda z nas przyznała, że chyba jeszcze nigdy nie czytała tak przerażającej książki.

Kobieta to ta „piękniejsza” płeć. Każda jest piękna na swój sposób, wnosi pokój i harmonię, dba o bliskich, potrafi łagodzić spory. Jakże można się zdziwić – po przeczytaniu omawianej książki – do czego zdolne mogą być kobiety… Autor prezentuje pięć historii kobiet, które dokonały czynów czasami mrożących krew w żyłach. Jako pierwszą poznajemy Julię  – czołową komunistkę pracującą w Służbach Bezpieczeństwa, która stosowała nieludzkie tortury wobec mężczyzn, a w późniejszym okresie swojego życia  zbliżyła się do Kościoła. Marta – nastolatka, która zabiła własną matkę w iście barbarzyński sposób. Halina – siostra „Wampira z Zagłębia”, Kazimiera – próbowała popełnić samobójstwo, bo nie umiała sobie poradzić z faktem, że jej mąż w czasie wojny ukrywał Żydów (za kosztowności), a potem ich wydał, Justyna – powstaniec warszawski, po wojnie wyemigrowała do Ameryki Południowej, zabiła tam swojego męża, który okazał się nazistowskim zbrodniarzem wojennym.

Podczas omawiania każdej z historii tych kobiet zastanawiałyśmy się, co je skłoniło do popełnienia zarzucanych im czynów. Zastanawiałyśmy się, czy wszystkie są winne w równym stopniu. Trudno usprawiedliwiać np. zabójstwo matki, którego dopuściła się córka, ale – z drugiej strony – Marta była wręcz dręczona psychicznie przez matkę. Nie usprawiedliwiałyśmy zabójstwa, ale z pewnością zachowanie matki w jakiś sposób przyczyniło się do wykonania przez córkę tego makabrycznego kroku. Historia Marty chyba najbardziej nas poruszyła, ponieważ same jesteśmy matkami i na przykładzie tej dziewczyny zobaczyłyśmy, do czego może doprowadzić brak akceptacji dziecka przez matkę.

Każda z tych historii nas poruszyła, każda zachęciła do refleksji. Życie ludzkie jest bardzo kruche, a tam, gdzie nie ma miłości – nie ma próżni, zawsze wkracza obojętność lub nienawiść.

Zobacz także:

Scroll to Top